Czas na podsumowanie 5. edycji Beerweeka.
1) Festiwal niestety nadal przypomina bardziej festyn z płatnym wejściem, a nie profesjonalny festiwal piwny. 2) Polski świat kraftu w tym sezonie postawił na mango… z mieszanymi rezultatami. 3) Największym zaskoczeniem i zarazem najlepszym debiutem na festiwalu był Browar Nook. Odskocznia jest rewelacyjna i nawet bezalkoholowe Zaraz Wracam przyjemniej się piło od niejednego procentowego piwa! 3) Miło nam się też piło Beethovena i Bacha od Browaru Eureka 4) Naszą uwagę przykuł także Miedjed w Kentucky z Browaru Łąkomin 5) Dziękujemy też Walentemu Kani za znakomitą przeponę 🤩
Do zobaczenia za rok, mamy nadzieję, że organizatorzy w końcu dopracują formułę festiwalu 😁
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS